Nostalgia się wdziera tutaj drzwiami i oknami. Rok temu odwiedziliśmy Vama Veche po raz pierwszy. Poczuliśmy magię tej dawnej wioski hipisowskiej i ostatniego lata tam wróciliśmy. Po relaks, wiedzę o dawnym Vama Veche, uczucie wolności i pełnej frywolności. Wiedzieliście, że jeszcze 15 lat temu cała plaża była dzika, co kilkadziesiąt lub kilkaset metrów paliły się ogniska, a przy nich jednoczyli się ludzie, grający na gitarach? Po wielu rozmowach z miejscowymi albo napływowymi wielbicielami Vama Veche, przyjeżdżającymi tam od lat, zdobyłem się na porównanie tego, jak ta wioska wyglądała wcześniej i jak wygląda teraz.
Soundtrack: Alvaro Angeloro – Positive Rock (with theme) by HookSounds.