Biwak z psami, czyli rzeka, pieski, mikro-ogień, Natura, namiocik i – posługując się młodzieżowym slangiem – chill. Odpoczynek przez duże „O”. 😎
Siedząc wedle ognia zdałem sobie sprawę jak bardzo psom potrzebna jest cisza. Cholernie to miłe widzieć je zrelaksowane, odpoczywające, błogo zasypiające w trawie. 😇