Od razu uprzedzam: to tylko film o moich doświadczeniach i odczuciach. Nie jest to jedyna słuszna możliwość działania, która pozwala cieszyć się długą wędrówką z psem. Mało tego – dodam, że równocześnie, gdy szedłem po GSB i jeszcze długie miesiące po mnie swoją drogę do Santiago de Compostela przemierzał ze swoim psem mój kumpel, Karol. Z tego, co wiem, to swoją trasę (blisko 4000 km) przeszli bez aż takiego koncentrowania się na detalach, które omawiam w tym filmie. Słowem: da się też i tak, a w tym filmie opowiadam Wam jedynie o tym, jak to u nas wyglądało i (też) się sprawdziło. Have fun, jak to mawiają Anglosasi. 🙂