Zbliżamy się powoli do końca publikacji filmów z estońskiej wyprawy. Tym razem mamy dla Was niezwykle wietrzne miejsce biwakowe oraz relację z wyprawy na wyspę Saaremaa, gdzie wyskoczyliśmy na krater Kaali oraz zamek w Kuressaare.
- Ze względu na mocny wiatr za długo w hamaku nie dało się wytrzymać
- Z natury romantyczka
- Drzewa na plaży – coś pięknego
- Za tą wydmą chowaliśmy się przed wiatrem
- A to mainstream w Estonii, ale całkiem przyzwoity
- Chatka w lesie na kampingu Mändjala
- Cydr vegan friendly – całkiem okej
- Pełnia widziana z lasu