A jednak kursują z Tylawy autobusy i zabierają turystę z psem. Z uprzejmym panem kierowcą ucinam sobie gadkę o niedźwiedziach, a on mnie podstawia na sam szlak(!), dzięki czemu zaoszczędziłem dojściowe 4 km asfaltu. Po chwili już lądujemy w lesie, gdzie spędzamy prawie cały dzisiejszy spacer. Gdy schodzę z wygodnego szutru na wąską ścieżkę w gęstych krzakach metr ode mnie coś dużego gwałtownie się poruszyło. Leśka aż wzdrygnęła, serce w gardle, a ręka automatycznie powędrowała na gaz. Nie można się rozkojarzyć ani na moment. Wejście na Baranie trochę mnie morduje. Taki dziś dzień – albo w górę, albo w dół. Mijam dziś kilka odchodów z nieprzerobionym włosiem, więc lepiej podbijać decybele. W ruch idzie standardowy zestaw: dzwoneczki, audiobook i moje „la la la”. To kolejny już dzień, chyba czwarty z rzędu, jak na szlaku nie spotykam nikogo. Taka okoliczność sprawia, że można w głowie przeprocesować wiele myśli. Jedną z nich jest wzmagająca z każdym dniem tęsknota za Rodziną. Nie mogę się Ich już doczekać. A także zwykła proza życia – chciałbym móc już podlać pomidory na działce, skosić trawę, wieść w końcu spokojne, zwykłe życie. Takie wędrowanie bardzo pomaga w docenieniu tego, co się ma, w ponownym zhierarchizowaniu tego, co jest naprawdę ważne.
Mocno się chmurzy, co zwiastuje zmianę w pogodzie. Ostatnią godzinę idziemy już w siąpiącym deszczu, który będzie chyba teraz już stałym naszym towarzyszem. Na pocieszenie nad Ożenną otwiera się krajobraz. Kwietne łąki i pagórkowate pastwiska wyglądają wspaniale. W dolinie trafiamy na jeden z ponad 400 zachodniogalicyjskich cmentarzy wojennych. Rozmiar tragedii obu wielkich wojen bezustannie robi na mnie wrażenie. Wiejskie psy z zainteresowaniem podłażą do Leśki, jest z tym trochę przebojów. Miałem dziś spać pod nową wiatą koło Ożennej, ale udało się załapać na nocleg w Grabiu, co przy ciągłym opadzie jest dla mnie nieocenione.


Dystans: 25 km / 389 km
↗️ 835 m ↘️ 864 m⌛5h31min
Piosenka dnia: „To nic, to nic, to nic
Dopóki sił
Jednak iść, przecież iść
Będę iść” – „Wędrówką życie jest człowieka” – StEd / SDM.