Cześć! Rozsadza mnie totalnie pozytywna energia, gdyż śpieszę z informacją, że jutro wyruszam z psem z Prudnika na Główny Szlak Sudecki! Mamy niezwykle ambitny plan przejścia od kropki do kropki, czyli ok. 445 km w ciągu kolejnych 16 dni. Jeszcze bardziej ambitnym planem jest jednak coś, z czym ruszamy równolegle. Odpalamy właśnie zbiórkę na labradorowe staruszki z adopcje.labradory.org. Pomyślcie tylko o tym, ile jest psów w sile wieku, które zostają same sobie, schorowane, obolałe, bez leków, bez potrzebnych im zabiegów operacyjnych do dalszego funkcjonowania, do GODNEGO przeżycia swoich starczych lat. Takim psom pomagają ludzie zrzeszeni wokół labradory.org. Oczywiste jest, że taka pomoc jest kosztowna. Pokażmy więc razem, że możemy zrobić coś wielkiego! Każda złotówka wpłacona na zrzutkę jest dodatkowym kopem motywacyjnym dla mnie, aby dzień za dniem kontynuować swoją wędrówkę. Chcę stawić czoła przeciwnościom losu, iść naprzeciw niepogodzie i trudom marszu oraz – najważniejsze – ku pomocy potrzebującym! Kochani, ogromna prośba: dajmy coś od siebie. Dobro wróci do Was po stukroć, to oczywiste!
Link do zrzutki: https://zrzutka.pl/3wzpga
Po więcej info wpadajcie na filmik poniżej, gdzie razem z Weroniką, pomagającą labradorom, opowiemy o zrzutce. Zrzutkę kończymy 14 czerwca, czyli w momencie, gdy (teoretycznie) powinna zakończyć się nasza życiowa przygoda z GSS-em. Do tego czasu wpadajcie na Facebooka LabTrekking, gdzie będę starał się codziennie przesyłać Wam dziennik wyprawowy z trasy.