Ostatnio udało nam się troszkę pospacerować po raz pierwszy(!) po Wzgórzach Niemczańskich. W słoneczny jesienny weekend są to tereny kompletnie nieokupowane przez turystów, czyli miód-malina. Po drodze odwiedziliśmy ruiny pałacu w Przystroniu oraz ruiny wieży widokowej nieopodal grodziska Ligota Wielka. Na koniec połamałem kij trekkingowy przy przekraczaniu błotnego rowu na miedzy koło pól kukurydzy. Głowę wypełnił pomysł, że choćby ze względu na gęstą siatkę szlaków turystycznych trzeba tam wrócić.