Szlak długodystansowy i kamera to doskonała recepta na uwiecznienie lapsusów językowych, przejęzyczeń, wpadek i wszelkich postrzelonych treści (uwaga: dużo „kącika muzycznego”), które nie weszły w odcinki z całej szlakowej serii. Nie do końca serio, na luzie i bez spiętych dolnych mięśni wokół kości krzyżowej.