Poszli w las. Pojechali w Izery. Oddali pokłon naturce przez duże „N”. Za nami epickie 3 dni w Górach Izerskich. Było wszystko: wędrówka, hamakowanie, obserwacja ultra-widocznych zjawisk gwiezdnych na obszarze ciemnego nieba, wypoczynek, ale i zmęczenie, zbyt szybko płynący czas, no i „sławetne” naleśniki. Wszystko to sprawia, że w nasze uczucie do tych gór rozkwita w najlepsze i ani myśli puścić. 🙂 Słowa nie oddadzą tych chwil więc sprawdźcie film – na nim jest choć trochę specyficznego klimatu z tego regionu. Uzbierało się trochę materiału; przed Wami część pierwsza, a druga już za tydzień w niedzielę (1. lipca).
Soundtrack: Alexander Nakarada – Traveler (Royalty Free Music).