Wypad ten z pewnością pozostanie nam na długo w pamięci. Już dawno nie doświadczyła nas tak uparta pogoda, która gnoiła nas deszczem przez 3 doby niemal bez wytchnienia. Radziliśmy sobie wpierw pod wiatą, ale jak ta zaczęła doszczętnie przeciekać, to uciekliśmy w las. Tam mocno przemoczeni obserwowaliśmy podwyższający się z minuty na minutę stan Izery. Serwujemy Wam ostatni odcinek czerwcowej wyprawy izerskiej. Działo się! 🙂
Soundtrack: Andy Leech x 4lienetic – Nightfall.