Czterech ziomków skrzyknęło się i ruszyło z Kliczkowa do Świętoszowa na Dolnym Śląsku, aby wraz z rwącym nurtem Kwisy dokonać tak zwanego spłynięcia. Dwóch z nich całą 25-kilometrową trasę pokonało w jeden dzień, a dwóch pozostałych pragnęło zaznać hamakowego chilloutu na wysepce i w położonym nieopodal lasku.
Nikt nie utonął, było kilka wywrotek, kupa śmiechu, sporo wiosłowania, ognisko na dzikiej plaży, potężny trzask walących się w nocy rzeki drzew, a przede wszystkim dobra zabawa. Zapraszamy do… kina niemego? Nie, nie gadamy tu nic, ale użyta w tle muzyka powinna oddać ekstremalno-relaksacyjny nastrój wyprawy.
Soundtrack: Epic Sport Rock – Extreme and Driving Background Music – by AShamaluevMusic & Hard Rock – Royalty Free Music.
Nie całość, ale 25 km zdobyliśmy! 🙂 
Przebieralnie, ognisko, piwko, toalety, pole namiotowe – wszystko to możliwe jest jako akompaniament do kajaków. My wybraliśmy dziki nocleg.
