W poprzedni piątek grupka pięciu woluntaryjnych zapaleńców ruszyła w okolice Organów Wielisławskich, aby oddać Ziemi należny hołd i trochę oczyścić Ją z nieczystości pozostawionych przez swoich pobratymców. Akcja zorganizowana przy współpracy z Nadleśnictwem Złotoryja polegała na zbieractwie wszelakich elementów niepasujących… Continue Reading →
Zmęczenie odchodzi w niepamięć na poczet spełnienia. To ostatni dzień na szlaku… Plecak dziś był lekki jak piórko, wszystkie śmieszne kontuzje stały się wyimaginowane. Nastał nam dzień RADOŚCI, ot co! Ostatnia „prosta” Start o 4:44 rano z Chatki Górzystów. Wczoraj… Continue Reading →
Znów w nocy budziłem się i myślałem o szlaku. Wyciągnąłem też z Leśki 3 wbite kleszcze. W ostatnich 3 dniach łaziło po niej około 30. Gdy już zasnąłem, to śniłem o szlaku, o tym, że wyszedłem na niego bez kijów…. Continue Reading →
Ten dzień to przede wszystkim wejście w Karkonosze, które odsłoniły przed nami cudowne widoki. Gdy już ich zasmakowaliśmy, nadeszła trudna do wytłumaczenia głupawka. Pajzaże łąkowe Duże miałem wątpliwości przed tym dniem. W końcu najwyższe wysokości jak dotąd, a słońce nie… Continue Reading →
Nie mogłem w nocy spać. Żyję szlakiem. Emocjonuję się nim bardziej niż przed pierwszym dniem. Analizuję przewyższenia, estymuję czasy przejść. Po głowie o drugiej w nocy pałętały się myśli, żeby już ruszyć, ale tylko posmarowałem stopy Sudo-kremem i przewracałem się… Continue Reading →
Bukowiec to niewątpliwa atrakcja Głównego Szlaku Sudeckiego. Dostarcza wrażeń, budzi do życia i testuje sprawność fizyczną. W tym odcinku przechodzimy jeszcze przez Lesistą Wielką i Górę Ziuty. Ludzka życzliwość Dzień nam się rozpoczął o 2:40. Leśka obudziła mnie, bo dotknęły… Continue Reading →
Ciężki to był poranek. Odwiedził mnie Szymon, znajomek z dziedziny bushcraftu. Usiedliśmy wieczorem przy ognisku pod Zygmuntówką i poniosła nas atmosfera gór. Ognisko z widokiem na Szczeliniec Wielki wzbogaciliśmy o wspólne śpiewy z ludźmi z różnych zakątków kraju. Imprezę zakończyło… Continue Reading →
Dziesiąty dzień na szlaku był dość szczególny – wędrówką, a później piwkiem w schronisku świętowałem swoje urodziny. Nie ma chyba lepszego sposobu na spędzenie urodzin… Startujemy coraz szybciej Dzień rozpocząłem zanim kur na wsi zapiał. Wypoczynek miałem w bardzo… Continue Reading →
Główny Szlak Sudecki i dziewiąty dzień zmagań przyniósł rewelacyjny nastrój. Skalne Grzyby zapewniły sporo wesołego gadulstwa… Radosna faza na Skalnych Grzybach Pobudka o 4:45. Trochę się nie wyspaliśmy na stole pod wiatą. Często się budziłem, obejmowałem Lesię, żeby nie spadła…. Continue Reading →
© 2025 LabTrekking — Powered by WordPress
Theme by Anders Noren — Up ↑