Przed Wami jeszcze jedna eksploracja Sudetów, tym razem Góry Sowie na 8h marszu. Kultywacja akcji #zróbkółko w najlepszym wydaniu. W dodatku ten spacer to moje ostatnie przetarcie przed Głównym Szlakiem Sudeckim. 6:45 wyruszam z Kamionek czerwonym paskiem i już śmig… Continue Reading →
Pierwszy raz pojechaliśmy w Beskid Żywiecki, gdzie uciekliśmy od codzienności na dwa pełne dni. Końcówka majówki w Beskidach przez duże eM. Wyjazd o 5:00 rano i już o 9:00 byliśmy (z wariacikiem Danielem) na żółtym szlaku w kierunku Wielkiej Raczy…. Continue Reading →
Tuż przed majówką ruszyłem nad jeziorko, gdzie udało mi się przeżyć przyjemną i szybką mikroprzygodę. Pierwszy raz sprawdziłem nowy ultralekki nabytek – tarp SOLO Crocodile z Lesovika. Trochę zaniedbałem temat smakowy w kąciku piwosza i tym razem szukamy wad w… Continue Reading →
Tym razem przed Wami wyprawa dwudniowa w Góry Kaczawskie i Góry Ołowiane. Wyruszyliśmy z Wojcieszowa przez Dłużek, Marciniec, Górę Czaszek, Turzec, Ołowianą, Różankę, Skopiec po Przełęcz Komarnicką, gdzie zregenerowaliśmy siły na wiatce. Drugi dzień mocno skrócony, ale i tak było… Continue Reading →
Góry Bialskie nie wydają się być jakoś często odwiedzane. A przynajmniej takie nie były w zeszłą niedzielę. Co prawda najkrótszy szlak z Bielic na Rudawiec jest dość często pokonywany, to jednak trasa na Płoskę i Czernicę była tego dnia zupełnie… Continue Reading →
Chłoniemy jeszcze tej zimy tyle, ile się da. A jak zima, to na śnieżnym Śnieżniku wciąż musi ona być obecna. Przy okazji trafiliśmy Czarną Górę – niezwykle przyjemną górkę z widokami, z klimatem, ale i mocno zapomnianą. Wszyscy chcą iść… Continue Reading →
Zamiast wędrować w tłoku na Śnieżkę czy Rysy zawsze wyżej będę stawiać ciszę i spokój. Gdy do tego dochodzi ZERO ludzi spotkanych na szlaku przez prawie 7 godzin, to melodia dla duszy. Właściwie w świąteczny dzień Góry Bystrzyckie były zatłoczone,… Continue Reading →
Wyprawa w Góry Kamienne i Góry Suche, które okazały się – zgodnie z przewidywaniami – dość wymagające i wyczerpujące. Taka wyprawa chodziła za mną już ze dwa miesiące, więc w końcu zebrałem się w sobie i akurat trafiłem na ostatki… Continue Reading →
Trzasnęliśmy spacer po Rudawach Janowickich i częściowo po Górach Ołowianych. Obfitował on w skalne formacje i świetne widoki z wzniesienia o nazwie Różanka. Odwiedziliśmy też ruiny po Zamku Bolczów i po schronisku Rosenbaude. Świetna przygoda w mroźnych promieniach słońca spod… Continue Reading →
Za dnia piękne słońce, a w nocy temperatura lekko poniżej zera. Już czuję, że zatęsknimy za zimowymi biwakami. Czy to był ostatni mroźny biwak w sezonie, w którym chłód to dominujące odczucie? Powoli wkraczamy w przedwiośnie więc i cała aura… Continue Reading →
Wychodzę z inicjatywą #zrobkolko – ma to na celu popularyzację ruchu w przestrzeni otwartej. Na dobry początek pocisnąłem na spacer po okolicach Wałbrzycha, gdzie miałem start i metę. Po drodze odwiedziłem Borową, (prawie) ruiny zamku na Rogowcu, sprawdziłem jakość asfaltu… Continue Reading →
To zdecydowanie najbardziej mroźna noc, w jaką zabrałem swoje psy na leśne biwakowanie alias śnieżny bushcraft. Rano obudziliśmy się otoczeni białym puchem i trzaskającym zimnem – w końcu wróciła zima, jaką pamietam z dzieciństwa. Przy okazji wypadu pierwszy raz użyłem… Continue Reading →
© 2024 LabTrekking — Powered by WordPress
Theme by Anders Noren — Up ↑