Autor labtrekking
Wychodzę z inicjatywą #zrobkolko – ma to na celu popularyzację ruchu w przestrzeni otwartej. Na dobry początek pocisnąłem na spacer po okolicach Wałbrzycha, gdzie miałem start i metę. Po drodze odwiedziłem Borową, (prawie) ruiny zamku na Rogowcu, sprawdziłem jakość asfaltu… Czytaj dalej →
To zdecydowanie najbardziej mroźna noc, w jaką zabrałem swoje psy na leśne biwakowanie alias śnieżny bushcraft. Rano obudziliśmy się otoczeni białym puchem i trzaskającym zimnem – w końcu wróciła zima, jaką pamietam z dzieciństwa. Przy okazji wypadu pierwszy raz użyłem… Czytaj dalej →
Święta sprzyjają rodzinnym spacerom. Zawsze jeździmy w te Góry Izerskie, ale jakoś zawsze pomijamy samo Pogórze Izerskie, które samo w sobie ma bardzo bogatą historię i skrywa wiele atrakcji. Zagłębiliśmy się w las kaoliński w Nadleśnictwie Rębiszów, gdzie ponad 100… Czytaj dalej →
Spanie na glebie przy ognisku to to, co w zimowych biwakach jest najlepsze. Leniwe leżakowanie przy źródle ciepła – to nazywamy bushcraftem. Kiedyś to były zimy, teraz nie ma zim. Żeby zobaczyć białą zimę trzeba wyruszyć w górki mniejsze lub… Czytaj dalej →
Zebrało się chłopowi na spacery i gadanie. Nic tak dobrze nie robi na szybkie wieczorne upicie się jak długi spacer po górkach w sylwestrowy poranek. To przecież czas podsumowań i wyznaczania nowych celów. Tego też – poza refleksjami płynącymi z… Czytaj dalej →
Pojechali chłopaki w góry na szybki wieczorek towarzyski. Nocowanie w -5-ciu stopniach Celsjusza brzmi jak recepta na udanie spędzony czas. Reżyseria, ruch kamery, scenariusz – wszystko w rękach i głowach Rafała i Daniela. Jest wesoło. 🙂 Soundtrack: Steve Adams –… Czytaj dalej →
Kilka dni temu miała miejsce premiera nowej książki z wydawnictwa Stary Wspaniały Świat o tytule Subarctica. Rufus – jej autor – po kilku przekładach książek w końcu zdecydował się samodzielnie chwycić za pióro. Efektem tego jest spisanie na papier wspomnień… Czytaj dalej →
Spędziliśmy deszczowy dzień na polu namiotowym pod Bacówką PTTK Jaworzec. To bardzo klimatyczne miejsce, a i gospodarz to serdeczny człowiek. Nazajutrz skorzystaliśmy ze słonecznej pogody wchodząc na Łopiennik od strony Dołżycy. Mapy pokazujące, że na szczycie Łopiennika doczekamy się punktów… Czytaj dalej →
Jedna z najlepszych pieszych wyryp życia za nami. Wyruszyliśmy z rana z Cisnej i przez Okrąglik doszliśmy do Balnicy. Na zawsze w naszych głowach pozostanie wspomnienie po tej wędrówce. Przede wszystkim ze względu na to, że na trasie spotkała nas… Czytaj dalej →
Po pierwszych bieszczadzkich spacerach przyszedł czas na relaks. Rabe, Tramp i Siekierezada – przedstawiamy Wam miejsca, w których miło można spędzić czas w Bieszczadach. Rabe – świetna baza wypadowa na szlaki, umiejscowiona w samym sercu bieszczadzkiej dziczy. W sezonie zapewne… Czytaj dalej →
I jeeeest! W końcu, w końcu, w końcu się udało wyrwać w Bieszczady. Dwóch kolesi + trzy psy – w takim składzie spędziliśmy tam sześć cudownych dni. Mamy dla Was aż cztery odcinki, w których spróbujemy jak najlepiej zrelacjonować dla… Czytaj dalej →