Trochę materiału nie weszło do „oficjalnych” odcinków ze Szlaku Karpackiego, bo łapie się to ewidentnie do bonus tracka, jakim jest ten film. Dużo przejęzyczeń, stękania, gubienia myśli, wpadki i wycięte sceny – to wszystko czeka na Was w tej niezbyt… Continue Reading →
Oto jest! Mój ziemski dzień sądu ostatecznego. Oddzielenie ziarna od plew. Dziś okaże się czy dojdziemy i skonamy kiedyś w spełnieniu, że przeżyliśmy TO. Paryjówka to miejsce specyficzne i nie dla wszystkich. Męczyłem się z zaśnięciem ponad godzinę, aż w… Continue Reading →
Wyruszamy o 5:45, mając blisko 1,5 km dojścia do szlaku w Ożennej. Padało przez popołudnie, noc, pada też teraz i nie ustanie przez cały nasz dzisiejszy marsz. Mieliśmy 13 dni słońca, czas na zmianę pogody… To powoduje, że po kilku… Continue Reading →
Wczoraj wyładowania przeszły bokiem, za to dziś trzeba pod górkę wracać do szlaku. W dodatku od razu pniemy się na Rypi Wierch. Traskę tę znam, szedłem tędy jakoś 3-4 lata temu. Wówczas mówiłem: „ja pierniczę, ale dzicz”. Teraz po szalonym… Continue Reading →
Wczoraj późnym popołudniem docierają do Ustrzyk ludziska z Zagłębia Dąbrowskiego, którzy oglądają nasz kanał, a dziś startują ze swoim GSB. Posiedzieliśmy przy piwku, sympatycznie płynął czas. Całym sercem za tą parką, żeby bez kontuzji przeszli trudy swojej drogi.Zdążyć przed burzą… Continue Reading →
Dzisiaj samotnie, dziś bez Leśki. Dziwnie jakoś tak, chyba nie umiem chodzić bez psa. Dzwoneczek chciałem przyczepić do pasa maszera, ale go nie było. Przekraczałem potok i chciałem powiedzieć: „no idź, napij się”. Ale to bardzo dobrze, że dziś odpoczywała…. Continue Reading →
Od samego rana można iść w krótkim rękawku, bo podejście z Ustrzyk na Gromadzyń solidnie rozgrzewa. Po kilku chwilach w lesie lądujemy w wioseczce Równia. Tam odbijamy 200 m od szlaku, aby zobaczyć cerkiew. Warto. Później znów kapitalne łąki kwietne,… Continue Reading →
Na szlaku meldujemy się o 6:45. Póki co, to nasze najwcześniejsze wyjście, które jutro trzeba pobić ze względu na rosnące temperatury. Sprawnie dostajemy się pod Fort VII Prałkowce, wchodzący w skład Twierdzy Przemyśl. Robię filmik, cykam zdjęcia, gadam do pieska… Continue Reading →
W Sufczynie przebieg szlaku różni się od tego w aplikacjach (na mapie Compassu leci prawidłowo) – skręca się w lewo za strażą pożarną. My akurat skręcaliśmy w prawo, bo do szlaku trzeba było dojść półtora kilometra z Nowej Wsi. Wchodzimy… Continue Reading →
Agroturystyka, w której spałem chętnie przyjmuje wędrowców. Pani opiekująca się tym miłym przybytkiem potwierdza, że turyści podkreślają dzicz szlaku. Dynowskie atrakcje Zaczynamy dzień drugi od przejścia przez Dynów, w którym ruch i hałas jak sto pięćdziesiąt. Kilka pozycji architektonicznych i… Continue Reading →
© 2024 LabTrekking — Powered by WordPress
Theme by Anders Noren — Up ↑