W ostatnich dniach świat obiegło przerażające wideo z Gór Sowich, na którym bliżej niezidentyfikowany stwór został uchwycony przez foto-pułapkę. Zupełnym przypadkiem w tym terminie również i ekipa LabTrekking wyruszyła w te mistyczne i pełne tajemnic góry. Nieświadomi śmiertelnych (paranormalnych? sic!)… Continue Reading →
Niniejszym dostarczony film opowiada o dwóch intensywnych dniach, w trakcie których szybko pozwiedzaliśmy Rygę, nie omieszkaliśmy zahaczyć o Beerfoxa, gdzie napiliśmy się naprawdę przedniego piwa, a także wyskoczyliśmy ze znajomymi nad rzekę Gauja. Uwaga: na filmie dużo degustacji i rozckliwiania… Continue Reading →
Taaak! Łotwa, dzika Łotwa. Zjeżdżasz lewoskrętem z jednopasmowej autostrady i od razu szutrówka oraz unoszący się kurz przynoszą na myśl offroadowy trip. Podróżując łotewskim wybrzeżem każdy taki zjazd prowadzi gdzieś w okolice morza i dzikich plaż. Na jednej z nich,… Continue Reading →
Czterech ziomków skrzyknęło się i ruszyło z Kliczkowa do Świętoszowa na Dolnym Śląsku, aby wraz z rwącym nurtem Kwisy dokonać tak zwanego spłynięcia. Dwóch z nich całą 25-kilometrową trasę pokonało w jeden dzień, a dwóch pozostałych pragnęło zaznać hamakowego chilloutu… Continue Reading →
Słowo „odkrywamy” może jest trochę na wyrost, bo przecież nie jesteśmy pierwszymi ludźmi, którzy stanęli na Mierzei. Natomiast dla samych siebie byliśmy tam po raz pierwszy, stąd też jest to pewnego rodzaju odkrycie. Od Mierzei Kurońskiej rozpoczeliśmy nasz 3-tygodniowy urlop… Continue Reading →
Piątek, 9:00 rano. Siedzę w pracy i nawiązuje niezobowiązującego czata z Szymonem. Pada pomysł szybkiego wypadu nad jezioro od razu po pracy. Kilka organizacyjnych zdań i o 17:00 już jesteśmy w drodze na biwak. Tak, biwak, to odpowiednie słowo i… Continue Reading →
Fanem Rumunii jestem już od jakiegoś czasu, ale zupełnym przypadkiem okazało się, że gdy w ubiegłym roku będę wracać przez miejscowość Kluż-Napoka, a w bliskiej okolicy tego miasta znajduje sie mistyczny las Hoia Baciu, musiałem tam wstąpić. Nie było nawet… Continue Reading →
„Takie miłe, takie to miłe” – to tekst z ubiegłorocznej orkiestry Męskiego Grania. Cytat ten w 100% oddaje to, jak wyglądało trzecie czerwcowe spotkanie bushcraftowe. Cisną się na usta jeszcze inne określenia: czillout, sielanka, relaks, odpoczynek i… reset. 🙂 Filmem… Continue Reading →
Kilka dni temu na kanał wleciała część pierwsza labtrekkinowej, 4-dniowej wyprawy w Góry Izerskie. Dziś część druga, ostatnia, w której dołączyli do nas znajomi i przez jakiś czas wędrowaliśmy i spędzaliśmy czas w czwórkę + dwa pieseły. Jedną noc spędziliśmy… Continue Reading →
4 (słownie: cztery) piękne dni tułaczki po Górach Izerskich. Niezapomniane przeżycia, ultra-słoneczna pogoda, górska – odczuwalna tylko w Izerbejdżanie – magiczna aura tego płaskowyżu. Wszystko to skomponowało się w niemal nieschodzący z ust uśmiech. Zaplanowałem sobie samodzielny wypad, ale przy… Continue Reading →
Czillout nad jeziorem w środku tygodnia receptą na brak ludzi dookoła. Wystarczy jedynie trochę pokombinować – wyjechać szybko po pracy, na następny dzień oddać honorowo krew i już można cieszyć się outdoorową przygodą. A przygód trochę mieliśmy. Rozbijając obóz zaintrygowały… Continue Reading →
Nadszedł ten moment, kiedy dwa razy do roku zbieramy się z Sunny na najlepszą imprezę dogtrekkingową w tym kraju. Tydzień temu zawitaliśmy do Borówki w gminie Gromadka na Dolnym Śląsku, gdzie zlokalizowany był start i meta trzynastej już edycji Golda…. Continue Reading →
© 2025 LabTrekking — Powered by WordPress
Theme by Anders Noren — Up ↑