Wyglądam z chaty o 6:00 rano, a tam podmuchy jak 150, doprawione walącym pod skosem deszczykiem. Od razu zniechęcenie. Wystarczyło jednak przejść kilkaset metrów i szlak za górką nie był już taki straszny. Podmuchy ustały wraz z zejściem w dolinkę… Czytaj dalej →
© 2025 LabTrekking — Obsługiwany przez WordPress.
Szablon stworzony przez Anders Noren — Do góry ↑