Szałas, w którym spałem okryła w nocy gęsta chmura i zrobiło się mocno mrocznie. Budziłem się 3 razy, żeby dorzucić do kozy i podbić komfort termiczny. Rano dalej byłem w chmurze, widoczność na 10 metrów, więc wolałem od początku marszu… Continue Reading →
Wieczorem w schronisku dosiadł się do nas Słowak, który okazał się być myśliwym. Mieliśmy temat do gadania na długie godziny. 🤔 Okazał się też człowiekiem hojnym – gdy tylko usłyszał, że przy okazji marszu organizuję zrzutkę na zwierzaki w ciężkiej… Continue Reading →
© 2024 LabTrekking — Powered by WordPress
Theme by Anders Noren — Up ↑