Ruszyliśmy na szlak przy siąpiącym deszczu. Za Konarzewem spotykamy zająca i to w sumie tyle jeśli chodzi o dzikie aspekty. Reszta dzisiejszego etapu to jakieś 85% asfaltów lub chodników. Rowerzyści byliby pewnie kontent, ale starałem się nie narzekać, bo kilometry… Czytaj dalej →
W nocy wydarzyły się rzeczy niespotykane. Najpierw usypiałem przy akompaniamencie czyjegoś głośnego chrapania, prawdopodobnie dzika, a w porze najczarniejszej coś dobiegło do namiotu, zatrzymało się i poszło na żer. Chwilę później leśną głuszę rozdarł przeraźliwy jęk zwierza trzymanego w (chyba)… Czytaj dalej →
Rankiem w centrum krwiodawstwa podzieliłem się płytkami krwi i osoczem, później dwie przesiadki pociągowe, a po południu uzyskane wolne zacząłem pożytkować w miejscowości Czempiń w Wielkopolsce, gdzie startuje długodystansowy szlak do Kobylina. Nie znalazłem w necie informacji, żeby ktoś chwalił… Czytaj dalej →
Wstyd się przyznać, ale nie miałem wcześniej świadomości o istnieniu takiej perły jak Załęczański Park Krajobrazowy – te okazałe lasy i przestrzenie wydają się być dość słabo zaludnione. Śmigamy przez Załęczański Łuk Warty, gdzie rzeka kręci zawijasa. Po chwili szlak… Czytaj dalej →
© 2025 LabTrekking — Obsługiwany przez WordPress.
Szablon stworzony przez Anders Noren — Do góry ↑