„Robię” z piesiami Worek Okrzeszyński. Po wyjściu z historycznego Chełmska Śląskiego przez Błażejów wdrapaliśmy się na Leszczówkę. Później weszliśmy na zielony szlak graniczny z Czechami i wspaniałymi ścieżkami dotarliśmy do miejsca biwakowego. Jest ogień, jest wiata, ale śpimy w namiocie… Continue Reading →
Kilka lat temu niewątpliwą atrakcją tego szlaku była przeprawa promowa przez Bug z Brańszczyka do Kamieńczyka. Dzisiaj prom już nie pływa, więc trzeba nadkładać kilometrów i cisnąć przez Turzyn na najbliższy most po którym leci trasa S8. Do ostatniej chwili… Continue Reading →
Las o 7:00 rano jest najlepszy do obserwacji. No dobra, las o 5:00 jest jeszcze lepszy, ale nie mogliśmy coś wstać tak wcześnie. Na szlaku popylał przed nami zając, a przez cały dzień zaliczyliśmy sporo sarnich spotkań, czasem dość bliskiego… Continue Reading →
A niech się gniotą w Tatrach, niech idą gęsiego na Śnieżkę. 😉 Taaaak, niszowe szlaki to jest to! Szczególnie w okresie majówki, kiedy wszyscy są wszędzie. Pobudka o 2:05 i kurs: stolica. Tamże przeboje czy wezmą mnie do autobusu z… Continue Reading →
Weszliśmy z Polski na Orlicę, później zeszliśmy do Czech by znów podreptać trochę granicą i rozbić się pod wiekowym świerkiem. Jak wyszliśmy z lasu, żeby podziwiać zachód słońca do zamkniętej na cztery spusty chatki na szczycie podjechał samochód. To byli… Continue Reading →
Złapać jak najwięcej kontaktu z budzącą się do życia wiosną. Takie przesłanie przyświecało nam w trakcie spaceru po Kotlinie Kamiennogórskiej, w skład której wchodzą także Krzeszowskie Wzgórza. Atrakcją dwudniowego wypadu był nocleg pod wiatą, gdzie przez moment połączyliśmy siły z… Continue Reading →
Pierwszy raz zetknęliśmy się z Broumovskimi Stenami. Fanem Gór Stołowych chyba nigdy nie byłem, ale nie sposób nie docenić niektórych skalnych formacji. Po czeskiej stronie odwiedziliśmy sporo widokowych wychodni z widoczkami na Kotlinę Broumovską. Momentami słońce, momentami deszcz, po którym… Continue Reading →
Ze Złockiego przez Szczawnik zaczęliśmy się wdrapywać na Pustą Wielką przez pasmo o nazwie Góry Milickie. Szlak podejściowy był dosyć bezlitosny, jak to zazwyczaj w Beskidzie Sądeckim. Na szczycie trochę śniegu. Po wyjściu z lasu natrafiliśmy na najpiękniejsze miejsce wypadu…. Continue Reading →
Nocny dojazd do Muszyny i już o 7:30 mogłem podziwiać zielony dom na Ogrodowej. To w nim dorastał i tworzył Adam Ziemianin. Później odwiedziłem żydowski cmentarz i można było zacząć się piąć w Góry Leluchowskie. Celem śnieżnego spaceru była wizyta… Continue Reading →
© 2024 LabTrekking — Powered by WordPress
Theme by Anders Noren — Up ↑